Adwent – czas oczekiwania

Oczekiwanie

Na drodze pozostawione są ślady, te którymi możemy podążać do Domu. Czas oczekiwania to czas dla nas czas wspólnego wędrowania, jedną drogą, która dla każdego widziana jest z innej perspektywy. Cudowne w tej podróży jest to, że jesteśmy różni, a wszyscy pragniemy w głębi jednego. Tak z naszymi dziećmi wędrowaliśmy, przez cały Adwent. Nie przeszkodziły nam dni rozłąki podczas zdalnego nauczania, wtedy też mogliśmy wędrować, jeszcze bliżej siebie, bo z tęsknotą. Najbardziej wrażliwe na ten czas są dzieci młodsze i to właśnie u nich było centrum Adwentu. Tam skupiała się modlitwa i działania. Wiemy, że nieśli również starszych uczniów, na papierowym niebie napisane były imiona wszystkich dzieci i nauczycieli z naszej szkoły. To co dziecięce dłonie wyprodukowały podczas wspólnych chwil, było prezentem dla rodzin. Anioły otulone jutą, włóczkowe ozdoby na choinkę błyszczące lampiony pełne brokatu, ozdoby z masy solnej tak cienkie, że prawie przeźroczyste, piernikowe domki, łańcuchy pełne koloru. Dzieci pracowały zawsze razem, wszystkie klasy i zerówka. Oczekując z głęboko schowanymi w sercach postanowieniami, tak doszliśmy do Bożego Narodzenia.

Posłał Słowo, jak las posyła nasiona buka.
Bo kocha.
Swoi go nie przyjęli.
Wcielił się w człowieka aby być blisko.
Pozostał do końca.
Jak troskliwa matka.
Jest pomiędzy nami, czeka na otwarte serce.
Chce poprowadzić w tym co uważamy za swoje.
Bo kocha.
Niech się urodzi, w codzienności.
Niech się urodzi pomiędzy Wami, światłem rozepcha ciemności.

A.K.K

Udostępnij: