W długi majowy weekend Wrocławskie Baranki z ul. Stysia, którym towarzyszy o. Grzegorz Kramer oraz Paulina i Marek, miały swój ostatni formacyjny wypas przed wyczekiwanymi Uroczystościami 🙂 Będzie co wspominać, ale też i rozwijać 🙂 Uchylamy rąbka wspólnych wspomnień i przebytej drogi.
Nasze przygotowania zaczęliśmy od poznania Jezusa jako Dobrego Pasterza i te słowa były nitką wiążącą nasze spotkania – dobro i poznanie. Podczas wyjazdu i kolejnych spotkań mieliśmy okazję do poznania, jak Bóg jest dobry, jak nas cudownie stworzył, jak pięknie stworzył świat i jakie dobro w nas złożył.
Mogliśmy je rozpoznawać, rozwijać i przygotowywać się do poznania, gdzie i kogo możemy kochać bardziej. Poznawaliśmy Jego i siebie na różne sposoby: przez czytanie Pisma i uczenie się, z czego się składa, słuchanie opowiadań, przez liczne warsztaty: tworzenia baranków, które często dreptały po naszym kole liturgicznym, robienia różańców, krzyży z gliny, własnych ikon Drogi Krzyżowej, palm, wzajemnego poznawania naszych patronów, uczenia się o głębi gestów podczas Eucharystii i o jej częściach, poznawania zakamarków świątyni, a nawet wcielaliśmy się w rolę skrybów, ucząc się kaligrafii.
Zaczęliśmy od poznania Jezusa jako Dobrego Pasterza, a ostatnie spotkanie było Jego doświadczeniem. Dzieci mogły się z Nim spotkać, być wokół Niego w swojej dziecięcej naturalności – jedne wpatrując się, a inne leżąc jak na zielonym pastwisku. Ta adoracja była już wstępem do Sakramentu Pokuty i przygotowaniem do pełnego uczestnictwa w Eucharystii, których to wszyscy tak bardzo wyczekujemy. Już tuż, tuż 🙂










